Jarek się zradykalizował
Chciałem zacząć od uciążliwości życia w mieście stołecznym. Nawet tytuł miałem (Jest super, więc o co mi chodzi?)
Ale nie.
Dziś wysłuchałem prędkiej, radomskiej, konferencji Jarosława Kaczyńskiego.
Nie o treści, ale o klimacie chciałbym dwa słowa.
Klimat bowiem całkowicie mi pasuje. O przekrętach z podręcznikami, o postkomunistycznych sądach i prokuraturach (sam pisałem wcześniej). Szczerze się cieszę, że JK poruszył te tematy w pięciominutowej konferencji prasowej. Czyta moje kilkaset afer PO czy cuś?
Ale dwa zdania z tej konferencji, to jakby mandat dla nowego premiera Polski.
Oba dotyczyły prokuratury i sądów III RP. Oba mówiły o braku jakiejkolwiek dekomunizacji. I te zdania były całkowicie zgodne z moim postrzeganiem Rzeczpospolitej.
Niewyczyszczona z postkomuny prokuratura (pochwalę tu redaktora Gmyza z Rzepy, który szybko i sprawnie przypominał prowadzącemu program TV Polsat o przewinach PO) .
I te zdania o tym czy Polska jest państwem prawa? Jak może być, jeśli ponad połowa prokuratorów i sędziów to czystej maści niewyczyszczona komuna? Oni w swoich lub kolegów sprawach ciągle sądzą. (Pisałem o < a href="http://markd.pl/zwyciezca/">sprawie Władka Walca).
Jarek mnie kupił.
Państwo polskie nie ma sprawiedliwych sądów.
Państwo polskie nie jest państwem prawa.
Państwo.
Rzeczypospolita wymaga od nas prawdy.