Szansa na eliminację PSL
Po raz pierwszy od wielu lat, dzięki wypowiedzi Hofmana i potwierdzające stanowczo stanowisko rzecznika PIS słowa Jarosława Kaczyńskiego, pojawiła się szansa na usunięcie z polityki największego politycznego pasożyta IIIRP.
Publikuję wyłącznie na portalach czytanych przez ludzi mających pojęcie o rzeczywistości, więc uzasadniał słów „pasożyt IIIRP” nie będę.
Może warto powiedzieć jedynie: dlaczego największego?
PSL żywi się pozostałościami po PRL. Zarówno funkcjonującymi w kręgach władzy (sojusze z SLD i PO) jak i w terenie, gdzie jego siłą jest mocno zakorzeniony układ, z którego macek nie są w stanie uwolnić się ludzie uczciwi. Tok dalszego mojego wywodu w tym temacie byłby zgodny z Twoim (mój czytelniku). Nie będę też uzasadniał pochodzenia tej partii na wzór PZPR – SLD (ZSL – PSL).
Podkreślę tylko, że „największego”, bo innych tego typu pasożytów nie ma. Reszta partii postkomunistycznych to (NvoPRL) new version of PRL.
I to właśnie, że dotąd ZSL (PSL) nie było publicznie tak traktowane, to kolejna nasza przewina. Nie wiem, czy wynikająca z braku wiary we własne siły (antykomunistyczne) opierające się na nieudowodnionym twierdzeniu, że się „przydadzą”, czy może na jakiejś historycznej amnezji skutkującym tym samym twierdzeniem.
Ucieszyli mnie Hofman i Kaczyński. Walnęli jasnym przekazem do chłopów mówiąc o wartościach, którym ci ostatni są wierni, a którym w głosowaniach PSL się sprzeniewierzył. I to powinno wystarczyć.
Ale wystarczy jedynie wtedy, gdy pójdziemy za ciosem.