Jak to pojąć?
Człowiek niby wiele wie, ale wnioski wyciąga rzadko, bowiem do wyciągnięcia wniosków potrzebna jest umiejętność pojmowania. Pojmowanie związane jest z jednoczesnym określeniem wielu myśli (cudzych i swoich), faktów i zdarzeń w jednym czasie. Przeszkodą w pojmowaniu jest oczywiście słaba pamięć lub brak przygotowania do myślenia logicznego. Obie te wady człowiecze wykluczają możliwość pojęcia rzeczy lub problemu, jeśli przedmiot badań (cechowana osoba) nie ma wglądu w czasową przestrzeń.
Jednak obie wyżej wymienione cechy (mówimy o brakach) coś różni. Słabą pamięć można pokonać – jeśli myśli, fakty i realne zdarzenia umieścimy w krótkim przedziale czasowym. Z brakiem umiejętności logicznego myślenia nie mamy szans wygrać. Tu wywieszamy białą flagę.
Są oczywiście jednostki o znakomitej pamięci i doskonałej zdolności rozumowania logicznego. Z takimi warto przebywać jak najdłużej. Osobiście znałem (na pewno) jedną taką osobę!
Ale ja nie o tym chciałem pisać. Tylko znów o pewnych faktach, które zgromadzone w ograniczonej czasowo przestrzeni, w powiązaniu z szokującymi zdarzeniami, wywołały u mnie reakcję wniosków logicznych. Reakcję pojmowania.
Zdarzył się fakt 1.
Atak i obrona, od dziś zwana w konwencji szachowej „obrona Klausa”
Jaki fakt? Ano skala bezczelności. To musi nas wzburzyć.
Zdarzył się fakt 2.
Post factum 1, a także na skutek przyjęcia przez Irish Republic tematu „Irlandzkie referendum II”, odszukano i pokazano nam kulisy (chwała szukaczom) i fakty związane z „referendum I” ściśle ukrywane przez Uelity (Łejlity – prawa autorskie zastrzeżone). Czy jest lub będzie program w TV lub radiostacji (zanim nas zjedzą), o tym co te Łejlity mówią i czego chcą? Nie sądzę. Dziś jednak warto posłuchać kilku scen z europarlamentu (małą literą w pełni świadomie). Zresztą dla ludzi, których żywiołem jest muzyka, będzie to też ciekawe doświadczenie.
I w końcu myśli.
(Te ludzie – jak ja – muszą odświeżać, by łączyć w pojęcia). Myśl która mogłaby wyczuwalne przez nas zagrożenie praw i wolności (brak referendów dotyczących Lizbony?) objawić. Osobiście czuję to jako zagrożenie realne. Większość dorosłego żywota spełniłem w komunie, więc jeśli nawet nie wiem, to czuć mogę!
Podsumuję fragmentem myśli Mackiewicza:
„"Tajemnica" komunizmu leży na Zachodzie. – Zazwyczaj tajemniczej dyspozycji psychicznej bolszewików szuka się w Moskwie. Niesłusznie. W Moskwie panuje przymus zewnętrzny, czyli uboczny czynnik mechaniczny, wpływający na zniekształcenie badanego przedmiotu. Poza tym dostęp do Moskwy jest utrudniony. Wydaje się więc, że byłoby bardziej celowe przeniesienie badań na teren, gdzie fenomen komunizmu występuje w formie prawie czystej […] Nie da się również zaprzeczyć, że komunizm jest wytworem nie wschodniej, ale zachodniej Europy.
Rozpowszechniony jest slogan głoszący, że bolszewizm jest wytworem wschodu ("Azji"). […] Legenda ta wszakże stoi w jawnej sprzeczności z prawdą historyczną. Właśnie w azjatyckich prowincjach Rosji walka z bolszewizmem trwała najdłużej, bo aż do roku 1927. Jedyni autentyczni Azjaci w Rosji europejskiej, buddyści, nadwołżańscy Kałmucy, należeli do najbardziej zaciętych wrogów bolszewizmu i dlatego użyci zostali przez kontrrewolucję do tzw. oddziałów karnych.
Lenin, jak wiadomo, przybywał więcej w Szwajcarii, Berlinie, Paryżu, Londynie itd. aniżeli w Moskwie. Nie z Rosji, lecz z zachodniej Europy czerpał swe inspiracje ideologiczne. Był przeciwnikiem wszystkich typowo rosyjskich, niemarksistowskich partii rewolucyjnych. I marksizm kroczył drogą z Zachodu na Wschód, a nie odwrotnie”.
