Panowie policz(y)my głosy
Nie, nie chodzi mi o głosy polskiej konfederacji obrony IIIRP przed rządem Olszewskiego. Nie o słowa Tuska mi chodzi! Myślę o nowych wyborach. O następnych. Właściwie o kolejnych. Myślę w wymiarze patriotycznym, ojczyźnianym i polskim.
Miałem ostatnio okazję zerknąć na kilka komputerowych gier. Wiedźmin, Stalker, Euro 2008 itp. Grafika oszałamiająca, sens logiczny doskonały, materia tematu średnia, wartość poznawcza (odpowiednio) +4, 3, 0 w skali 0-10. Wiedźminowi dałem +4, gdyż wielu z grających sięgnęło po lekturę Sapkowskiego. Powiem więcej. Większość grających dowiedziała się, że istnieje ktoś taki jak Andrzej Sapkowski i że to jest Polak!
Powyższy akapit jest uzasadnieniem pewnej inicjatywy. Inicjatywy, której sensem (co tak się czaję, sam nie wiem – trochę się boję o rezultat społecznych działań) będzie (bo jeszcze inicjatywa nie powstała) stworzenie gry! Gry, której celem głównym, ale niezdefiniowanym w opisie czy nawet treści, będzie zarażenie młodych Polaków patriotyzmem. Nawet nie gry, może gier. Najlepiej kilku sensownych projektów.
Spytacie o tematykę gier? Historia Polski jest bogata. Wojen, bitew i dyplomacji było u nas dostatek. Każdy Polak po maturze zna Trylogię, każdy z dumą obnosił się z „wiktorią wiedeńską”, co rok czcimy „cud nad Wisłą”, znamy „bitwę nad Bzurą”. Z dziejów współczesnych weźmy projekt paneuropejski, gry w temacie „dyplomacja krajów UE vs Rosja vs USA”, bardziej w typie „Dyplomacja” lub „Makiawelli” niż warcaby.
Zresztą nie chcę być inicjatorem tematu. Chcę by temat określił przedmiot. Byście Państwo, określili tematy.
Poznałem, sens dialogu na S24. Są tu trzy strony. PISopolski, POpolski i agentura. Zwracam się z prośbą do dwóch pierwszych: chodzi o projekt polski, patriotyczny.
Moja wyobraźnia nie obejmuje całości zagadnień wszechświata. Mam jednak nadzieję, że nikomu z Was, drodzy Czytelnicy, nie jest obojętne co myśleć będą młodzi Polacy. Czy Krzyżak będzie dla nich jedynie pająkiem? Czy określenie „obrońca honoru Polski” będzie im się kojarzył jedynie z Borucem? Czy cięższą logicznie dyplomację sprowadzać będą młodsi obywatele Rzeczpospolitej do żartów w stylu „marszałka jamajki”?
Projekt obejmuje tematycznie kilka zagadnień: Tematy gier. Projekt. Firma wykonawcza. Sponsoring.
Ostatnie zagadnienie jest zasadniczym. Ale o tym po deklaracji założycielskiej „Klubu Gry Polskiej”. KGP
Nie muszą przed nami być Szwedzi. To miłe, ale czy tak musi być?
PS. Mam nadzieję, że nikt nie spyta o związek tytułu z treścią postu!
