Niepoprawny czy bezprawny? (cz.1) Rys historyczny
Ale co innego znać, a co innego wiedzieć. Postaram się przekazać kilka informacji. Będzie to moja prywatna ocena, ale myślę, że bliska prawdy.
Robię to z niechęcią, ale widząc dziś komunikat, że „czekam niecierpliwie” na to by ktoś skopiował moje posty i dane na swój portal, przejęty bezprawnie, nie mogę milczeć. Ten ktoś, to nieznany szerzej bloger Gawrion. Mało pisał, ale był osobą która zdominowała pozostałych właścicieli portalu. W całej sprawie najgorsze jest to, że to jemu pozostałych sześciu członków założycieli powierzyło zakup domeny.
Portal niepoprawni.pl to jeden z nielicznych po naszej stronie internetu, który potrafił ściągnąć niezłych blogerów i osiągnąć medialny sukces liczony liczbą wejść i popularnością marki. Z przyjemnością – mówiąc o historii Niepoprawnego Radia PL – wspominałem początki związane z grupą blogerów tego portalu, dzięki którym powstało nasze internetowe radio. Ale o wielu moich konfliktach i sporach z administracją niepoprawni.pl milczałem. Nie wypada mówić o sprawach spornych z tymi, którym się życzy dobrze i którzy czynią dobro.
Dziś czuję się zwolniony z patriotycznego obowiązku wspierania portalu gdyż moja pewność, że będzie naszym legła w gruzach. Stąd ta notka.
Rys historyczny
Siedmiu gości, 5 lat i 23 tygonie temu uroczyście otworzyło portal niepoprawni.pl
Był to wynik rozłamu wiekszej grupy. O tyle nie była ta sytuacja groźną, gdyż z jednego portalu powstały dwa portale i jedno stowarzyszenie.
Tych siedmiu członków założycieli nazwało się „jądrem” i zawarło ustną umowę dżentelmeńską. Poza ustaleniem reguł, określono zasady wobec innych wolontariuszy, którzy będą w przyszłości współpracować z jądrem przy prowadzeniu portalu. Administratorzy mogą się wypowiedzieć ale nie mają prawa głosu. Jak to bywa w takich sytuacjach, jeden z członków założycieli kupił domenę. Zapewne ten komu nie sprawiało to problemu, bo z zawodu był informatykiem. Tym kimś był właśnie Gawrion. Dzisiejszy właściciel moich i setek innych blogerów wpisów.
Kilka miesięcy później, zostałem adminem tego portalu nic nie wiedząc o prawach tam panujących.
Zrezygnowałem w dniu w którym dowiedziałem się z ust Gawriona, że istnieje grupa decydująca do której nie ma wejścia.
O tyle było to dla mnie ważne, że pracując dla portalu niepoprawni.pl uruchomiłem (jak zawsze pisałem) ponadportalowe internetowe radio. Podkreślę. Niepoprawne Radio PL powstało w czasie gdy byłem administratorem na niepoprawni.pl dzięki wsparciu osób i blogerów tego portalu, ale także osób związanych z Solidarnością Walczącą. I zawsze podkreślałem ideę stworzenia medium wykraczającego poza jeden portal.
To wtedy, na pytanie innego członka założyciela niepoprawni.pl: co z domeną? (chodziło o domenę radiopl.pl, kupioną przeze mnie) Gawrion odpowiedział:
To że coś jest finansowane fizycznie przez kogoś, albo jest formalnie czyimś prawem nie powinno wpływać na to czy jest to dobrem niepoprawnych czy nie. Taki przecież był zamysł powstania nppl – tę kwestię reguluje umowa dżentelmeńska. Pamiętajmy, że oprócz fizycznego finansowania, czy czyjegoś prawa do czegoś (np.domeny) jest jeszcze czynnik ludzki i zwykła praca ludzi, która po „upłynnieniu” wyrażałaby nieporównywalnie większą wartość niż te opłaty za serwery itp.
To jego zdanie jest dziś dowodem w sprawie innej domeny. Domenę niepoprawni.pl będącą własnością (jak wynika z powyższego) grupy inicjacyjnej przejął jeden z członków założycieli. Jeden z jądra portalu. Domenę, ale także dane, maile i wpisy setek blogerów i komentatorów tego portalu. I dziś ten gościu informuje mnie, niezdarnie konfigurując stronę niepoprawni.pl, że ja oczekuję go z „”utęsknieniem””!
CDN
MarkD